Opinie | Redaktor 0 7 lis 20:14 Ojciec Tomasz Tyn OP. Człowiek, który nie krzyczał. Myślał. Arkadiusz Robaczewski opisuje na łamach „Do Rzeczy” dominikanina, który nie zostawił manifestów ani spektakularnych buntów. Zostawił jasność myślenia.